GN 47/2024 Archiwum

... modlitwy nasze będziemy kierować o powołania zakonne, zwłaszcza o powołania sióstr ...

Częstochowa, 5 czerwca 1979 r. Przemówienie do zakonnic zgromadzonych na Jasnej Górze

2. Kiedy dzisiaj wypada mi do was przemówić tutaj, cisną się na pamięć wspaniałe rozdziały z nauczania Kościoła, zwłaszcza na ostatnim Soborze, a także jakże liczne dokumenty ostatnich papieży na wasz temat. Pozwólcie jednak, iż opierając się na całym tym bogactwie nauki Kościoła, odwołam się do kilku moich już skromnych wypowiedzi. Czynię to dlatego, że w wypowiedziach moich znalazły echo liczne, jakże liczne, osobiste moje dawne spotkania ze środowiskami zakonnymi w Polsce.

Przeniosłem je jako zasób osobistego doświadczenia do Rzymu. W wielu sprawach musiałem powiedzieć sobie od pierwszego dnia w ten sposób: Skoro mnie, Panie Jezu, stamtąd wziąłeś, to jestem taki, jaki stamtąd przychodzę. Widocznie Ci taki jestem potrzebny w tej chwili. Ale nie o sobie chcę mówić w tej chwili, ale o was. Więc przeniosłem do Rzymu zasób doświadczeń, które pochodzą ze współpracy z wami przez dwadzieścia lat w Polsce. Może więc łatwiej będzie wam siebie, polskie zakonnice, odnaleźć w tych słowach, które — skierowane do nowych środowisk i mówiące wszędzie o tej samej sprawie — związane są w jakiś szczególny sposób z wami. Mówią o was, o polskich siostrach. O polskich rodzinach zakonnych.

3. Wkrótce po rozpoczęciu mojego nowego posługiwania miałem szczęście spotkać się z dwudziestu prawie tysiącami sióstr z całego Rzymu. Oto fragment przemówienia, które wówczas do nich skierowałem: „To powołanie wasze jest szczególnym skarbem Kościoła, który nie może zaprzestać modlitwy o to, aby Duch Jezusa Chrystusa wzbudzał w duszach powołania zakonne. Są one bowiem zarówno we wspólnocie Ludu Bożego, jak też i wobec »świata« żywym znakiem »przyszłego wieku«. A równocześnie ten znak tak bardzo wrasta w życie codzienne Kościoła i społeczeństwa, przenika jego najczulsze tkanki...” Wasza „obecność musi stanowić przejrzysty znak Ewangelii dla wszystkich. Ta obecność musi być z kolei źródłem szczególnego apostolstwa.

Jest to apostolstwo wielorakie, trudno mi tutaj nawet wymieniać różne jego odmiany, dziedziny, kierunki. Łączy się ono ze szczególnym charyzmatem każdego zgromadzenia, z jego duchem apostolskim, który Kościół i Stolica Apostolska z radością akceptuje, widząc w nim wyraz żywotności samego Ciała Chrystusa! Jest to apostolstwo najczęściej dyskretne, bliskie człowiekowi i przez to szczególnie odpowiednie dla duszy kobiecej, która wrażliwa jest właśnie na człowieka, powołana do tego, aby być siostrą i matką. Właśnie to powołanie znajduje się również w samym »sercu« waszej zakonności. Jako biskup Rzymu proszę, abyście były matkami i siostrami w duchu dla wszystkich ludzi w tym Kościele, który Pan Jezus w swoim niewypowiedzianym miłosierdziu i łasce zechciał mi powierzyć”.

« 1 2 3 4 5 »
oceń artykuł Pobieranie..